Jak widzi Pan rozwój Kielczanki w niedalekiej i odległej przyszłości?
Krzysztof Gluba: – Na pewno nadal będziemy prowadzić hotel w pięknej lokalizacji, ale marzy mi się nieco większa liczba miejsc. W tym momencie jesteśmy w stanie gościć naraz ok. 140 osób. Nasz rozwój zależy właściwie wyłącznie od wyników, a w hotelarstwie wyniki, to liczba pokoi. Wszystkie inne rzeczy, jak dzierżawa czy gastronomia to dodatek w ogólnym rozrachunku. Dlatego też chciałbym rozbudować obiekt o kilkadziesiąt miejsc, włącznie z basenem rekreacyjnym i strefą SPA. O przestrzeń się nie martwię, bo nasza restauracja jest w stanie wyżywić wszystkich gości w jednakowym czasie. Mamy też duże przestrzenie i przestronne hole, więc myślę, że spokojnie możemy przyjąć, że docelowo hotel mógłby przyjmować nawet 250 gości. Da nam to też szansę na zrównoważoną działalność poza tzw. wysokim sezonem. Myślę, że można na tym etapie powiedzieć, że to nie są tylko marzenia, ale realne plany.
Kiedyś Kielczanka przyjmowała o wiele więcej osób naraz, ale z tego co wiem, niekoniecznie było to związane z przewidzianą dla każdego kuracjusza przestrzenią.
K.G.: – Kiedyś czasy były inne. Bywały momenty, że Kielczanka przyjmowała ponad normę, czasem i dwa razy więcej gości, w każdym pokoju spały wówczas nawet po 3-4 osoby. Ale nieważne było, jak się śpi, ludzie się cieszyli, że w ogóle dostali miejsce i mogą spędzić urlop nad morzem. Nie był też dla nikogo uciążliwy podział posiłków na kilka tur. Było wtedy podejście, że „coś za coś” – może i jest trochę ciasno, ale za to mam szansę odrobinę wypocząć i w końcu zobaczyć morze.
Sporo się zmieniło w Kielczance, odkąd zaczął Pan w niej pracować.
K.G.: – Kilka rzeczy udało się rozwinąć. Przede wszystkim – bazę zabiegową. Powiększyliśmy jej metraż, wykorzystując niefunkcjonujące magazyny, piwnice i starą pralnię. Oprócz tego powstało więcej miejsc parkingowych, nowa klatka schodowa, niewidzialne na pierwszy rzut oka instalacje – jest tego trochę. Najistotniejsze jest jednak dla mnie bezpieczeństwo i wygoda gości. Nasz hotelowy budynek został odebrany przez straż pożarną bez jakichkolwiek uwag. Przeciwpożarowe drzwi do pokojów, niepalne wykładziny, czujniki dymu w każdym pokoju, automatyczne otwieranie się drzwi ewakuacyjnych i wind na bezpiecznym piętrze – cały system to efekt naszych wieloletnich remontów i dostosowywania budynku do najwyższej formy bezpieczeństwa. Wszystko po to, by goście, przyjeżdżając do nas, czuli się bezpiecznie.
Aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie, Serwis wykorzystuje pliki cookies zapisywane w pamięci przeglądarki. Szczegółowe informacje na temat celu ich używania, w tym przetwarzania danych dotyczących aktywności użytkownika oraz personalizacji reklam, oraz możliwość zmian ustawień plików cookies, znajdują się w Polityce prywatności. Klikając AKCEPTUJĘ WSZYSTKIE, wyrażasz zgodę na korzystanie z technologii takich jak cookies i na przetwarzanie przez Albax Sp. z o.o., Rodziewiczówny 15, 78-100, Kołobrzeg Twoich danych osobowych zbieranych w Internecie, takich jak adresy IP i identyfikatory plików cookie, w celach analitycznych i marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań, mierzenia ich skuteczności oraz przetwarzania danych użytkownika dla celów analitycznych). Zmiany ustawień plików cookies oraz szczegółowe preferencje dotyczące zgód możesz dokonać w .